Złota kopiejka to jedna z najrzadszych i najbardziej symbolicznych monet okresu burzliwych Dymitriad oraz polskiej interwencji w Moskwie.
Emisja miała miejsce w latach 1610–1612, gdy wojska polskie opanowały Kreml, a w mennicy moskiewskiej rozpoczęto bicie monet z imieniem królewicza Władysława Zygmunta, uznanego przez bojarów za cara.
Pierwsze złote kopiejki w Rosji pojawiły się już za panowania Wasyla Szujskiego, jako efekt kryzysu surowcowego i braku srebra w skarbcu. Wartość złotej kopiejki odpowiadała 10 srebrnym kopiejkom, choć istnieją źródła podające inne przeliczniki, od 9 do 10,5 srebrnych kopiejek – co czyniło emisję złota albo korzystną, albo nieopłacalną.
Po obaleniu Szujskiego i wkroczeniu wojsk polskich do Moskwy we wrześniu 1610 roku, mennica kremlowska znalazła się pod kontrolą Polaków. Kontynuowano w niej bicie złotych kopiejek, stosując matryce srebrnych monet i nowe stemple z imieniem Władysława, syna Zygmunta III Wazy. Emisja trwała do 1612 roku, czyli do momentu wyparcia wojsk polskich z Moskwy.
Złote kopiejki pełniły funkcję płacową, służyły do wypłat żołdu żołnierzom, zwłaszcza najemnikom w polskich szeregach. Równocześnie były narzędziem propagandowym, ukazującym roszczenia Władysława IV do tronu carskiego.
Intrygująca emisja o bardzo ciekawym podłożu historycznym.
Awers: władca na koniu w prawo, przebijający włócznią niewidocznego smoka
Rewers: napis w pięciu wierszach
ꝔЬІВЄЛ / [І]КІИ КНѦЅЬ / [В]ЛАДІϹЛАВЪ / [Ж]ІГІ[М]ОНͲ / [ОΒ]ІЧЪВСС[Ѧ / РѴСИ]
Złoto, średnica 14 mm, waga 0.60 g
Za panowania Władysława IV obowiązywał uchwalony jeszcze za czasów jego poprzednika zakaz bicia monety drobnej. Obejmował on zarówno mennice państwowe, jak i miejskie. Tak więc mennice koronne w Bydgoszczy, a potem od roku 1644 w Krakowie biły jedynie półtalary, talary, dukaty oraz ich wielokrotności. Podobnie wyglądała produkcja mennicza miast pruskich – Gdańska, Torunia i Elbląga. Mennica litewska w tym czasie nie pracowała. Wyjątek stanowił próbny portugał wybity w roku 1640. Próbną serię trojaków, szóstaków i ortów przygotowała także mennica bydgoska w roku 1635. Obok wspomnianych wyżej emisji, do mennictwa Władysława Wazy zaliczają się również kopiejki b. d. z czasów gdy królewicz Władysław został wybrany na cara Moskwy oraz trzykrajcarówki Księstwa Opolsko-Raciborskiego z roku 1647.
Władysław Waza, jeszcze jako królewicz, został wybrany na cara Rosji (1610). W rzeczywistości nigdy nie przejął tam rzeczywistej władzy. Mimo to, w Moskwie i Nowogrodzie emitowano kopiejki z jego imieniem. Były to monety z dobrego srebra, o wartości 1/100 rubla (jednostka obrachunkowa). W Moskwie wybito również niewielką liczbę bardzo rzadkich obecnie kopiejek ze złota. Rosyjskie monety z tego okresu – nie tylko Władysława Wazy – charakteryzuje specyficzny kształt, wynikający z metody bicia (bezpośrednio na srebrnym drucie, o szerokości mniejszej niż średnica stempla). Z powodu kształtu potocznie są one nazywane „łezkami”. Dodatkowo charakteryzują się one „niekompletnością”. Brakuje im bowiem części napisu, który ze względu na wspomnianą metodę bicia nie mógł zmieścić się na monecie. Cały napis (cyrylicą) powinien brzmieć: CAR I WIELKIJ KNIAŹ WŁADYSŁAW ŻYGIMONTOWICZ WSIEJA RUSI. Rysunek na rewersie, również niekompletny, przedstawia kopijnika (jeźdźca z włócznią), od którego wzięła swą nazwę kopiejka.