Bardzo rzadkie fałszerstwo Fajna, dukata koronnego z 1535 roku. Moneta wykonana przez znanego i jednocześnie cenionego fałszerza polskich monet, który jak pisze Mańkowski przewyższył swoim warsztatem słynnego MAJNERTA. Stemple ręcznie wykonał, grawer i złotnik FAJN (FEIN) na zlecenie adwokata Hausmanna, który był inicjatorem całego procederu fałszowania monet. Owe monety do obiegu kolekcjonerskiego wprowadzał zaś trzeci z Panów, Zelman Igel, który wprowadził tych monet do obrotu tak dużo, że o ile w Polsce na fałszywe talary mówiono Majnert, to w Niemczech na fałszywe dukaty mówiono Igel. Fałszerstwa Igla trafiły do najznakomitszych XIX-wiecznych zbiorów, m.in. do Ossolineum, zbioru Potockich, czy hrabiny Izabelli Starzyńskiej.
Niebywałej klasy walor pochodzący właśnie ze wspomniej wyżej, legendarnej Kolekcji hr. Izabeli Starzyńskiej oraz w ostatnim okresie ze znamienitej Kolekcji Lecha Kokocińskigo.
Pozycja nabyta w 1885 roku, w wyniku sprzedaży ofertowej zbioru hr. Izabeli Starzyńskiej, przeprowadzonej przez Dom Aukcyjny Julius'a Belmonte jr. z Hamburga.
Warto odnotować, że była to jedna z nielicznych kobiet w poczcie wielkich numizmatyków i wielkich kolekcji polskich.
W „Zbiorach polskich monet i medali”, autorstwa J. Strzałkowskiego czytamy: „Starzyńska Izabela, 1807-1897, córka ministra T. Mostowskiego, w l. 1823-1829 druga żona Aleksandra Potockiego... Przed 1853 odziedziczyła zbiór po A. Urbanowskim i uzupełniła to zakupami w Warszawie, a potem w Dreźnie. W 1865... zbiór liczył 2555 monet i 274 medale. Miała dwie piękne szafy do monet po Marii Antoninie. Zbiór sprzedano na aukcji w 1885 w berlińskiej firmie Weyla. Najrzadsze trafiły do zbiorów: E. Hutten-Czapskiego, A. Platera i K. Sobańskiego. Katalog zbioru wykonał K. Beyer...”.
O oferowanej monecie Mańkowski pisz: "Dukat koronny 1535. Bayer przypisuje Fajnowi, Kostrzębski Sznejdrowi. Istnieją też dwie odmiany, bo posiadam takiego dukata i oprócz niego stempel popiersiowej odmiennej roboty. Obie sztuki są wcale udane. Oprócz ogólnych znamion monet bitych stemplem rzniętym od ręki, widzimy następujące: Na dukacie: oryginał ma pomiędzy słowami trudne dla fałszerza do wykonania pięciodlukowe kwaitki, które fałszerz niekształtnemi znakami zastąpił. Na tarczy herbowej, tam gdzie powinien być orzeł pruski (z mieczem i koroną na szyi) jest drugi orzeł polski. Na stemplu nie ma korona wewnątrz trzech lilij, jak na oryginale, nadto czepiec na głowie pod koroną powinien być zupełnie gładki, a jest przedzielony i część górna cieniowana. Oryginał tego dukata chociaż rządki, jest pewnie najmniej rzadkim dukatem panowania Zygmunta I. Fałszywe sztuki widziałem w kilku zbiorach".
Stemple cięte od ręki, ale bardzo starannie.
Unikalna pozycja z wybitną proweniencją.
Awers: popiersie króla w prawo
SIGIS I REX POLO DO TO PRVSS 1535
Rewers: pod koroną pięciopolowa tarcza herbowa, skwadrowany Orzeł polski i Pogoń litewska, w polu sercowym Belka austriacka, po bokach inicjały C-S, Cracovia Spitikus, Spytka Tarnowskiego, podskarbiego wielkiego koronnego
IVSTVS VI PALMA FLOREBIT
Złoto, średnica 23 mm, waga 3.40 g